(...)Jeżeli Paweł Żukowski był królem wiosny, to na księcia wyrósł Bartek Kiełbowicz ze swoją rysunkową kroniką kraju, który z powodu pandemii zawinięty został w strecz. Serio? Strecz – taką niebiodegradowalną straszną folię? Oczywiście, przecież była już mowa o tym, że katastrofa klimatyczna, a także wojna z plastikiem została odwołana.
Jeden z moich ulubionych wiosennych rysunków Kiełbowicza przedstawia skrzynkę pocztową okręconą czarnym streczem.
Jeden z moich ulubionych wiosennych rysunków Kiełbowicza przedstawia skrzynkę pocztową okręconą czarnym streczem.